Trutututu~! Mam zaszczyt opublikować dla was ostatnią część Mprega. Tak szczerze, to planowałam notkę na pierwszego bloga, ale dzisiejsza noc była taka hojna, że po otworzeniu w wordzie tego opka, z zamiarem napisania kilku zdań, wyszedł mi cały rozdział! Ale postaram się dzisiaj chociaż w połowie napisać planowaną notkę, abyście przez week mieli co czytać ]:->
Co do poniższego tekstu, to spełnił on moje wymagania, gdyż spodziewałam się raczej jakiś suchych żartów, czy coś, ale podoba mi się (chyba jedyne moje dzieło, które mi się podoba o.o), i liczę, że wam także przypadnie do gustu. Jednak rozczarowało mnie zakończenie, bo miało bawić, być dla beki, żartu... no, ale wyszło sucho tam gdzie nie planowałam XD A nawet nie wspomnę o imieniu dzieciaka. Pierwsze lepsze, co mi wpadło do głowy, więc nie jęczcie, że szpetne :D
I maxiii, chłopie, wiem, że to opo nadaje się na kilkadziesiąt rozdziałów, ale nie chce mi się tego sztucznie przeciągać. Także dedyk dla ciebie i dla kiry, która pod każdą nocią błaga o kontynuację xD
Co do poniższego tekstu, to spełnił on moje wymagania, gdyż spodziewałam się raczej jakiś suchych żartów, czy coś, ale podoba mi się (chyba jedyne moje dzieło, które mi się podoba o.o), i liczę, że wam także przypadnie do gustu. Jednak rozczarowało mnie zakończenie, bo miało bawić, być dla beki, żartu... no, ale wyszło sucho tam gdzie nie planowałam XD A nawet nie wspomnę o imieniu dzieciaka. Pierwsze lepsze, co mi wpadło do głowy, więc nie jęczcie, że szpetne :D
I maxiii, chłopie, wiem, że to opo nadaje się na kilkadziesiąt rozdziałów, ale nie chce mi się tego sztucznie przeciągać. Także dedyk dla ciebie i dla kiry, która pod każdą nocią błaga o kontynuację xD